Góry Mafinga – najwyższa góra w Zambii
Góry Mafinga – najwyższa góra w Zambii. Miejsca położone na granicy pomiędzy Malawi i Zambią. Tam znajduje się najwyższa góra Zambii. Jej wysokość wynosi najprawdopodobniej około 2329 m n.p.m. Ostatecznie pomimo próby jej zdobycia, nie udało się tego dokonać w dniu 6 października 2013 roku. Dlaczego? Warto poznać historię tej wędrówki.
Początek trekkingu prowadzi po wyżej położonych polach uprawnych. Dopiero później zaczyna się robić bardziej stromo. Fragmentami pomagam sobie rękoma. Nie za bardzo mi się to podoba, bo wszyscy ostrzegali mnie przed czarnymi mambami. Żyje ich tu podobno całkiem sporo. Oczami wyobraźni widzę, jak spod kamieni wychylają się żmije i kąsają mnie w rękę. Tak się jednak nie dzieje. Nie spotykamy na naszej drodze ani jednaj żmii. Docieramy na wyżej położony płaskowyż już po około godzinie. Jest nieco łatwiej. Koledzy z Malawi nabrali do mnie zaufania. Wygłupiamy się. Robimy wspólne zdjęcia. Policjant pożycza mi karabin i czapkę do zdjęcia. Dba jedynie o to, aby policyjna odznaka z czapki nie znalazła się na zdjęciu.
Pierwszy szczyt
W pewnym momencie informują mnie, że jesteśmy na szczycie. Trochę się dziwię, bo kilkaset metrów dalej widzę miejsce, jakby nieco wyżej położone. Na wszelki wypadek jednak się cieszę. Robimy wspólne zdjęcie dokumentujące zdobycie pierwszego kandydata na najwyższy szczyt Zambii. GPS wskazuje 2310 m n.p.m. Za nisko chyba.
Idziemy w kierunku tego dalszego miejsca. Koledzy siadają i mówią, że miałem rację. To tu jest najwyższe miejsce w górach Mafinga Hills. Cieszę się po raz drugi. Pozujemy do zdjęć. GPS wskazuje 2333 m n.p.m. Ale jest jeszcze jedno miejsce na horyzoncie, które wygląda jakby było nieco wyżej. Namawiam chłopaków żeby poszli ze mną dalej. Nieco się ociągają. Ale idą.
Gdy dochodzimy na miejsce zgodnie oświadczają, że od samego początku wiedzieli, że to tu znajduje się najwyższy szczyt Zambii. Tylko nie chciało im się iść. Ręce mi opadły. Malawijczycy siadają na nieco przeschniętym drzewie. A ja dokumentuję wizytę na trzecim kandydacie na najwyższy szczyt Zambii. GPS potwierdza, że jesteśmy wyżej. Nieco wyżej nawet niż wysokość, której się spodziewałem. Jesteśmy na 2344 m n.p.m. I co teraz?
Nie widzę w zasięgu wzroku wyżej położonego miejsca. Możemy wracać. Przede mną długie oczekiwanie na potwierdzenie, że byłem we właściwym miejscu. Dowiem się tego dopiero w Polsce po wgraniu zapisanych punktów na mapę.
Weryfikacja po powrocie do Polski
Po powrocie naniosłem trzy punkty na mapę. Okazało się, że nie przekroczyłem granicy z Zambią. Moje zdenerwowanie można sobie wyobrazić. Ale wciąż był cień szansy na to, że byłem we właściwym miejscu. Przed wylotem z Malawi dostałem informację, że miesiąc przed moim przyjazdem zmienił się przebieg granicy pomiędzy Malawi i Zambią. Przez dłuższy czas nie było map, na których można by było sprawdzić jej aktualny przebieg. Czekałem. Po około roku od powrotu z Malawi dostałem zaktualizowaną mapę. Porównałem ją z tą, którą miałem wcześniej. Granica rzeczywiście zmieniła się. Nałożyłem na nią punkty, w których dokonywałem pomiarów. Miejsca te znalazły się dokładnie na granicy. Ale to jeszcze nie oznacza, że zdobyłem najwyższą górę Zambii. W odległości kilkuset metrów od miejsc, do których dotarłem, również na granicy, znajduje się kilka punktów o bardzo zbliżonej wysokości. Aby się upewnić muszę tam wrócić i zmierzyć ich wysokość.
Relacja i zdjęcia z podróży w góry Mafinga w Zambii
Relacja z podróży w góry Mafinga na najwyższą górę w Zambii w roku 2013 na blogu